Nerwowy poranek w domu Koniecznych. Ignacy nie może doprosić się pomocy w wyprasowaniu koszuli, nie jest również w stanie dopchać się do łazienki. Ewidentnym jest, że nie cieszy się zbytnim szacunkiem w domu rodzinnym. Gdy w końcu udaje mu się szczęśliwie dostać do łazienki, w mieszkaniu zjawiają się niespodziewani goście. Okazuje się, że Ignacy wygrał wybory prezydenckie, co wprawia w zdziwienie zarówno samego zainteresowanego jak i jego rodzinę. Od tej pory Ignacy, przy wsparciu premiera Cezarego Kujawy, zaczyna kreować swój nowy wizerunek.
Ignacy musi stawić się na radzie pedagogicznej, co po ostatnim spotkaniu z dyrektorką przyprawia go o dreszcze. Ku jego zdziwieniu w szkole czeka na niego pełna delegacja, gratulacje i kwiaty. Dumny z syna Lucjan obiecuje krewnym i znajomym ciepłe państwowe posadki, a Ignacy bierze udział w swojej pierwszej konferencji prasowej. Na koniec ciężkiego dnia Ignacego i jego rodzinę czeka niespodzianka rodem z pop-kultury.
W domu Koniecznych zjawia się siostra Ignacego, Basia, która nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej brat został prezydentem. Gdy minie pierwszy szok, Basia zarządza natychmiastowe zakupy: ona, Ewa i Oliwia nie mają co ubrać na zaprzysiężenie. Również Ignacy jest poddawany różnego rodzaju zabiegom upiększającym; potem poznaje pracowników kancelarii i rezydencji prezydenta. Tymczasem Jan, Aleksander i Piotr próbują dowiedzieć się czegoś więcej o nowo wybranym prezydencie.
Ignacy ma przejąć gabinet po swoim poprzedniku, jednak były prezydent nie może pogodzić się z porażką i odmawia zwolnienia gabinetu. Dopiero Ignacemu udaje się go przekonać do zmiany zdania. Tymczasem Piotr ma już dość życia w biedzie, nie przystającej do nowej sytuacji życiowej. Kupuje nowe sprzęty, testuje drogi samochód, umawia się z architektem wnętrz. Wszystko na kontrze do Ignacego, który rezygnuje z limuzyny i ochrony, a do pracy jedzie autobusem.
Ignacy poznaje polski rząd. Podczas pierwszego posiedzenia rady gabinetowej towarzyszy mu wyimaginowany Che Guevara, który namawia go, żeby zrobił porządek z rozpasanymi ministrami. Ignacy zdobywa się na to dopiero w sejmie, zapowiadając redukcje i obniżenie kosztów utrzymania administracji rządowej. Lucjan chce zacząć nowe życie na wysokim poziomie, co nie podoba się Ignacemu. Dochodzi do kłótni, Ignacy wychodzi z domu.
Po nocy spędzonej na ulicy Ignacy znika. Cezary jest wściekły na jego ochronę: Jak mogli do tego dopuścić? Ignacy odnajduje się w szkole, prowadzi lekcję ze swoją klasą, potem wraca do pracy. Tu czeka go miłe zaskoczenie - zgodnie z jego życzeniem władze przeniosły się do nowej siedziby. Ignacy chce wprowadzać kolejne zmiany - tym razem w rządzie. Nie wszystkim się to spodoba.
Ignacy przeprowadza otwarty konkurs, by w niezależny sposób wyłonić nowych ministrów i szefów instytucji państwowych. Po żmudnym procesie rekrutacji okazuje się, że zwycięzcy są powiązani z Cezarym, który wcześniej wręcz demonstracyjnie dystansował się od konkursu. Ignacy postanawia więc przedstawić kandydatów, których wybrał na podstawie własnych kryteriów. Decyzja ta spotka się z falą krytyki ze strony mediów i Cezarego, jednak głosowanie w sejmie przynosi niespodziankę.
Nowi współpracownicy Ignacego zaczynają pracę i od razu trafiają na trudności. Jarosz jest zaskoczony faktem, że w jego ministerstwie pracuje tylu generałów, Ala musi skonfrontować się z wściekłymi klientami parabanku, który niedawno ogłosił upadłość, podwładni Krystyny postanawiają zastawić na nią pułapkę, a Michał ma problem z określeniem swojego stanowiska w związku z przewrotem w Burkina Faso. Cezary nie przepuszcza okazji, by zakpić z nich w obecności Ignacego.
Ignacy musi zmierzyć się ze skandalem, wywołanym przez mianowaną na szefa służb Krystynę Srokę. Smaczny kąsek szybko podchwytują media, a sytuacji nie ułatwia fakt, że sama Krystyna zniknęła bez wieści, co oznacza, że w trybie pilnym należy znaleźć kogoś na jej miejsce. Jan, Piotr i Aleksander są coraz bardziej niezadowoleni z działań Koniecznego - postanawiają działać. Na celownik biorą sobie przyjaciół Ignacego i składają im propozycję nie do odrzucenia.
Sosnowski chce wiedzieć, czy współpracownicy Ignacego zdecydowali się przyjąć proponowaną przez niego łapówkę. Wszyscy wyrażają chęć współpracy - Jan, Piotr i Aleksander świętują sukces. Sytuacja jednak zmienia się, a Ignacy znowu robi wszystko po swojemu. Tymczasem Ewa namawia syna, by zszedł się z byłą żoną.
Ignacy jest zdania, że główną przyczyną finansowych problemów kraju jest skłonność rodaków do unikania podatków. Chce z tym walczyć i dzięki akcji reklamowej jak i przykładowi przedstawicieli władz przekonać ludzi do uczciwości. Michała czeka spotkanie z delegacją Holandii, a Olga za wszelką cenę próbuje uchronić go przed kompromitacją. Ignacego prześladuje żona Ochroniarza Kuby - jest gotowa na wszystko, żeby przekonać go, że zwolnienie jej męża było błędem, a prezydent potrzebuje ochrony.
Ignacy z mediów dowiaduje się, że jego własny ojciec jeździ taksówką bez licencji. Wściekły na ojca zarządza kontrolę wszystkich taksówkarzy. Z kolei Kazik postanawia rozprawić się z politykami, którzy zadeklarowali niewielki majątek, wcześniej przepisując swoje mienie na członków rodziny. Również Małgosia, żona Kuby, nie daje spokoju Ignacemu i nadal próbuje namówić go, by przyjął jej męża z powrotem do pracy. Ignacy upiera się jednak, że nie potrzebuje ochrony.
Kazik postanawia rozprawić się z nieuczciwymi biznesmenami: wręcza im wezwania do sądu pod zarzutem niepłacenia podatków. Biznesmeni są przekonani, że ujdzie im to na sucho - są pewni swoich ludzi w sądzie. Tymczasem ekipa Ignacego - za sprawą Michała - znajduje nieprzejednanego prokuratora, który nie da się przekupić. Większym problemem okazuje się Basia, która próbuje wymusić na Ignacym intratne stanowisko.
Ignacy jest wstrząśnięty trawiącą kraj betonozą, postanawia więc, że nadwyżki budżetowe w pierwszej kolejności zostaną przeznaczone na rozwój zielono-błękitnej infrastruktury. Basia - nowa wice-prezes Najwyżej Izby Kontroli Skarbowej - aresztuje pracowników kolei, w tym swojego byłego partnera. Kazik jest przerażony jej postępowaniem, również Ignacy domaga się zwolnienia siostry. Konieczny zapomina złożyć Ali życzenia z okazji imienin, co bardzo ją boli - można domniemywać, że byli małżonkowie nadal coś do siebie czują.
Ewa Konieczna świętuje przejście na emeryturę, Ignacy zaś spotyka się z prezes Międzynarodowego Banku Walutowego, od której dowiaduje się, że Polska nie spełniła warunków, na jakich został jej udzielony kredyt. Wyjścia są dwa: szybka spłata kredytu lub niezwłoczne wprowadzenie reform. Ignacy, chcąc wybrnąć z trudnej sytuacji, szuka pomocy u Michała. Tymczasem Wiceprezes Banku oprowadza Alę po Skarbcu PBC, a w trakcie wycieczki zaczyna ją podrywać. Ala nie czuje się z tym komfortowo, tym bardziej gdy okazuje się, że wyjście ze skarbca wcale nie jest takie łatwe.
Po wieczorze spędzonym z Anicką (Szefową Banku Europy) Ignacy ma kaca - jak się okaże, również moralnego. W życie wchodzą wymagane przez MBW reformy, a ich skutki bezpośrednio dotykają Ewę Konieczną, która nie może przejść na upragnioną emeryturę. Olga przygotowuje Michała do spotkania z królem Hiszpanii, który uchodzi za znawcę win. Podczas próbnej degustacji sytuacja wymyka się spod kontroli, a Olga ląduje u Michała w mieszkaniu.
Reformy postulowane przez Ignacego sprawiają, że posłowie są wzywani na nocne posiedzenia parlamentu, co nie budzi ich zachwytu. Lucjan i Basia - oburzeni na reformy prezydenckie - postanawiają podnająć jego pokój, sam Ignacy zaś za wszelką cenę próbuje uniknąć spotkania z Anicką, szefową Banku Europy: jest przekonany, że do czegoś między nimi doszło. Myli się: Aniczce chodzi bowiem o spłatę zadłużenia Polski. Kolejne reformy przelewają szalę goryczy Lucjana, który wyrzuca Ignacego z domu.
Ignacy spędza noc w gabinecie, co próbuje ukryć przed swoją sekretarką i ochroniarzem. Tymczasem wprowadzone przez niego reformy wywołują masowe protesty. Cezary umawia Ignacego z Janem, Piotrem i Aleksandrem, sugerując, że właśnie oni pomogą mu rozwiązać problemy. Ignacy odrzuca propozycję łapówki i prosi rząd o pomoc w pokonaniu kryzysu. Niedługo później Polska dowiaduje się, że w jej terytorium uderzy potężna asteroida i zmiecie kraj z powierzchni ziemi.
Ignacy jest wściekły na Cezarego i jego niekonwencjonalny sposób pozbycia się demonstrantów: nakazuje mu natychmiast wyprostować sytuację. Jego znajomość z Leną rozwija się, ale Ignacy nie zdaje sobie sprawy z tego, że Lena nie pojawiła się w jego życiu przypadkiem. Olga ma dość niekompetencji Michała, wygarnia mu co o nim myśli - Michał nie pozostaje jej dłużny. Lucjan nadal jest zły na Ignacego: nie umie wybaczyć mu wprowadzonych reform.
Ala oczekuje od Ignacego, że weźmie się w końcu za wychowanie syna, który pobił się z kolegą w szkole. Ignacy jest jednak zajęty pracą i Leną, a opiekę nad chłopcem przejmują po kolei Maria, Ochroniarz Kuba i dziadkowie Konieczni. Tymczasem Ala i Ignacy spotykają się przypadkiem w tej samej restauracji - oboje są na randkach i oboje mają lekki problem z zazdrością. Małżeństwo Jarosza przeżywa kolejny kryzys, Grażyna znowu grozi mężowi rozstaniem. Metamorfoza Olgi sprawiła, że Michał zaczął na nią inaczej patrzeć, ale sama Olga zastanawia się nad wyjazdem z kraju.
W Święto Niepodległości rodzina Koniecznych spotyka się na wspólne świętowanie i oglądanie debaty telewizyjnej, w której udział bierze Ignacy i jego najbliżsi współpracownicy. Tematem debaty jest przyszłość Polski z jednej i próba podsumowania pierwszych stu dni prezydentury Ignacego z drugiej strony. Tymczasem Ignacy nie zdaje sobie sprawy, że grozi mu niebezpieczeństwo.
Telewizyjna debata prezydencka trwa w najlepsze, Ignacy i jego współpracownicy dzielnie punktują przewinienia rządu, wskazując na możliwe rozwiązania problemów Polski. Kulminacyjnym punktem debaty jest jednak ostateczne starcie z Cezarym. Po debacie zwycięski Ignacy wraca do domu, gdzie spotyka się z rodziną i przyjaciółmi. Ala natomiast przyjmuje zaproszenie swojego zastępcy, a Grażyna ma dla Jarosza wspaniałą niespodziankę!
Ignacy budzi się z koszmarnego snu, w którym wszyscy przyjaciele zwrócili się przeciwko niemu. Oddycha z ulgą, że to był tylko sen, a w rzeczywistości ma zamiar obchodzić w tym dniu urodziny. Wkrótce jednak okazuje się, że nie będzie mu dane spędzić ich spokojnie. W telewizji pojawiają się przerażające wiadomości o odsunięciu Prezydenta od władzy. Wkrótce Ignacy zostaje uwięziony przez służby specjalne i to z inicjatywy swoich najbliższych współpracowników. Jest święcie przekonany, że stoi za tym przebywający w areszcie, były Premier.
Przyjaciele są zdenerwowani, że Ignacy nie zaprosił ich na swoje urodziny. Wymyślają więc urodzinową niespodziankę, na którą składa się: wizyta w szpitalu psychiatrycznym, przejazd busami z workiem na głowie, atak na Ignacego pojazdami pancernymi. Gdy przerażonemu Ignacemu udaje się uciec, okazuje się, że wydarzenie ostatniego dnia prowadziły do przyjęcia urodzinowego na krawędzi kamieniołomu.
Ignacy „dziękuje” swoim współpracownikom za urodzinową „niespodziankę”, dając im do zrozumienia, że przesadzili. Prezydent za wszelką cenę nie chce dopuścić do wypuszczenia z aresztu Cezarego Kujawy, dlatego nakłania swoich współpracowników, by coś na niego znaleźli. Obrońcy Kujawy jednak nie ustają w staraniach, aby ich klient został zwolniony i sięgają w tym celu po poradę zaprzyjaźnionego lekarza. Ignacy poleca Michałowi, aby spotkał się z Ambasadorem Islandii i przekonał go do ruchu bezwizowego dla Polaków. Argumenty Michała zaskakują islandzką delegację, a nawet samą Olgę.
Michałowi udało się przekonać Premiera Islandii do współpracy z Polską. Współpraca rozwija się na tyle dobrze, że wszyscy Polacy postanawiają wyemigrować do Islandii. Ignacy zostaje sam. W Polsce przestępczość spada do zera, dzięki czemu Ignacy zostaje zaproszony na szczyt G-7. Czy to prawda, czy tylko koszmarny sen?
Trwa proces byłego Premiera. Ignacy cieszy się, że wyrok wyda uczciwy i nieskorumpowany sędzia. Sprawa jednak przybiera nieco inny obrót. Wiceprezes PBC pomaga jednak w doprowadzeniu do finału sprawy Cezarego. Przyjaciele Kujawy, dowiedziawszy się o jego zdradzie, postanawiają się z nim rozliczyć. Ignacemu bardzo zależy na rozwoju gospodarki narodowej. W tym celu spotyka się z przedstawicielami Departamentu Rozwoju.
Cezary Kujawa wciąż ma nadzieję, że wpływowi przyjaciele wyciągną go z więzienia. Oni jednak myślą już o wyborze kogoś, kto zajmie jego miejsce. Okazuje się to trudniejsze, niż by się spodziewali. Ignacy nie chce dopuścić do tego, by urząd premiera zajął czyjś protegowany. Prosi Alę, by ona zgodziła się objąć to stanowisko, ona jednak nie chce o tym słyszeć. Wkrótce w telewizji pojawia się program, wytykający Prezydentowi i jego ekipie romanse w miejscu pracy. Jego zleceniodawcy mają nadzieję, że przyćmi to dotychczasowe sukcesy Koniecznego.
Trwają negocjacje, dotyczące przyznania kredytu z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Ignacy wywiera nacisk na Michała, żeby postarał się przekonać delegację z MBW, aby to właśnie Polska otrzymała kredyt. Michał, kompromitując się przed przyszłymi teściami, próbuje zrobić wrażenie na Urzędniczce MBW. Szef MSZ Grecji podejmuje jednak bardziej zdecydowane kroki w tej kwestii, ale jego poczynania doprowadzają do ogólnoświatowego skandalu. Oligarchowie, chcąc wspomóc ojczyznę w walce z korupcją, która jest kluczowym argumentem w dyskusji na temat kredytu, sami zgłaszają się do Antka i składają wyjaśnienia w sprawie swoich nielegalnych interesów.
Ignacy jedzie do Sejmu, korzystając z usług gadatliwego taksówkarza. Narzekający bez przerwy, kierowca jest szczególnie zawzięty na burmistrza swojej dzielnicy. Prezydent postanawia dać mu nauczkę. Tymczasem sam przeżywa w Sejmie ciężkie chwile, gdy jego pakiet ustaw antykorupcyjnych po raz kolejny zostaje jednogłośnie odrzucony. Oligarchowie nalegają na spotkanie z Prezydentem, by przeforsować swojego kandydata na Premiera. Ignacy w końcu ulega naciskom Leny i zgadza się odwiedzić rezydencję jednego z nich.
Ignacy nie ustaje w walce o uzyskanie kredytu MBW a co za tym idzie - walczy z korupcją. Aby tego dokonać, proponuje układ Cezaremu Kujawie, który w zamian za zwolnienie z aresztu ma wydać oligarchów. Przed Ignacym roztacza się wizja wielkiej i bogatej Polski, do której emigrują ludzie z całego świata. Ta wizja okazuję się być jednak pobożnym życzeniem.
Trwa pogrzeb Cezarego Kujawy. Sam „nieboszczyk” wraz z Ignacym przygląda się ceremonii z ukrycia. Następnie wtajemnicza Prezydenta w swój plan pokonania oligarchów. Pierwszym etapem ma być wizyta w województwie dolnośląskim, we Wrocławiu. Tymczasem do Warszawy przybywa delegacja MBW, która oczekuje przede wszystkim spotkania z Prezydentem. Ponieważ Ignacy Konieczny jest właśnie w drodze do Wrocławia, Michał wraz z Olgą muszą wybrnąć z niezręcznej sytuacji sami.
Aby skłócić oligarchów ze sobą i uzyskać upragniony kredyt, Ignacy jedzie do Wrocławia na spotkanie z Olgierdem, by przekonać go do zastąpienia banku Piotra bankiem Dąbrowskiego. Spotkanie nie przynosi oczekiwanego rezultatu i Prezydent wraca do Cezarego, który ma plan awaryjny. Michał w tym czasie próbuje odwrócić uwagę delegacji MBW od nieobecności Prezydenta.
Ignacy i Cezary docierają do Trójmiasta. Prezydent publicznie wytyka miejscowym urzędnikom niedokończone inwestycje w mieście i oskarża ich o korupcję, powołując się na dziennikarza współpracującego z jednym z oligarchów. Wywołuje to serię niefortunnych zdarzeń, zakończoną spektakularnym pościgiem. Tymczasem w Warszawie szef delegacji Międzynarodowego Banku Walutowego jest coraz bardziej zniecierpliwiony przedłużającą się nieobecnością Prezydenta, a przekonywanie go, by zaczekał, staje się dla Michała i Olgi coraz trudniejszym zadaniem.
Cezary roztacza przed Ignacym kuszącą perspektywę wydarzeń w kraju, do których mogłoby dojść, gdyby udało się skłócić Jana Dąbrowskiego z Grabikami. Niestety, plan pali na panewce – kluczowy przedmiot ze skrytki na dworcu zostaje przejęty przez kogoś innego. Prezydent wraz z byłym Premierem muszą wdrożyć plan B. Ale tymczasem czeka ich dalszy ciąg ucieczki przed chuliganami. Następnego dnia Sejm po raz kolejny przystępuje do głosowania nad kandydaturą na Premiera. Na weselu córki Aleksandra pojawiają się niespodziewani goście.
Ignacy wraca do stolicy i stawia ultimatum szefom klubów parlamentarnych – albo przyjmą jego ustawy, albo też rozwiąże Parlament. Tymczasem Minister Spraw Zagranicznych nadal chwyta się wszelkich sposobów, by zyskać na czasie i udobruchać coraz bardziej zniecierpliwioną delegację MBW. Cezary Kujawa po wykonaniu swojego zadania rozpoczyna nowe życie i opuszcza kraj. Piotr i Jan odwiedzają chorego Aleksandra. Ten otrzymuje nagranie od córki przebywającej w podróży poślubnej, które wprawia wszystkich trzech w szok i niedowierzanie. Prezydent dociera w końcu na spotkanie z delegacją MBW, gdzie wygłasza zdecydowane oświadczenie.
Nie cichną echa zachowania Ignacego podczas spotkania z władzami MBW, których skutkiem jest to, że Polska nie otrzymała transzy 15 miliardów euro i ryzykuje utratę reputacji na arenie międzynarodowej. Aby rozwiązać kryzys, Prezydent proponuje na Premiera swojego człowieka, jednocześnie szantażując główne postaci w Parlamencie.
Prezydent przedstawia Stanisławowi Sroce swoje plany na poprawę jakości życia przeciętnego obywatela i zaleca, by zostały wcielone w życie w ciągu trzech miesięcy. Nie ustaje też w wysiłkach, by doprowadzić trzech bogaczy przed oblicze sprawiedliwości. Ci z kolei głowią się nad tym, jak pozbyć się Koniecznego bez wzbudzania podejrzeń. Dochodzą do wniosku, że jedynym wyjściem będzie impeachment, ale do tego trzeba znaleźć jakieś haki. Tymczasem jednego z nich spotyka przykra niespodzianka. Nazajutrz Ignacy zjawia się w Parlamencie, by oznajmić zaskakującą nowinę.
Decyzja Ignacego jest zaskoczeniem dla całego kraju. Jedynie Premier zachowuje spokój i twierdzi, że był to jedyny właściwy krok. Jan i Aleksander cieszą się, że ich problem rozwiązał się sam, a los aresztowanego Piotra najwyraźniej nie zaprząta im już głowy. Były Prezydent opuszcza swój gabinet i jedzie do domu, zaś jego najbliżsi współpracownicy z niepokojem zastanawiają się, co ich czeka po zmianie władzy. Tymczasem pusty fotel Prezydenta natychmiast zaczyna przyciągać uwagę potencjalnych kandydatów.
Trwają przygotowania do kampanii prezydenckiej. Kandydaci, czasem bardzo egzotyczni, prezentują swoje klipy wyborcze. Jan i Aleksander dyskutują o szansach swoich protegowanych. Ku ich zaskoczeniu, swój start zapowiada także Ignacy Konieczny. Nie ma jednak pieniędzy nawet na rejestrację w komisji wyborczej, nagrywa więc apel o wsparcie w postaci crowdfundingu. Tymczasem jego przyjaciele starają się zdobyć pieniądze na własną rękę, jednak ich wysiłki za każdym razem kończą się fiaskiem.
Właśnie rozpoczęła się nowa kampania wyborcza, a sytuacja Koniecznego jest już dość trudna, bo nie ma on takiego poparcia społecznego jak wcześniej. Do tego według sondaży zajmuje ostatnie miejsce w rankingu. Kandydaci prześcigają się w pomysłach. Ignacy zdaje sobie sprawę, że nie obejdzie się bez pomocy dobrego doradcy od spraw wizerunkowych, któremu musi zapłacić co najmniej milion złotych. Ale skąd wziąć tyle pieniędzy?
W telewizji odbywają się debaty kandydatów na Prezydenta. Jeden z nich wyróżnia się religijnością i tym, że nie wiadomo, kto właściwie za nim stoi. Ignacy pracuje nad swoją kampanią, wspierany przez przyjaciół i profesjonalnego eksperta od PR. Ów spec nalega na kręcenie coraz to nowych spotów wyborczych, lecz jego wizja niekoniecznie odpowiada samemu Koniecznemu. Tymczasem zbliża się kolejna debata, w której Ignacy musi stawić czoła swoim głównym rywalom – Annie Borawskiej i Damianowi Czerwińskiemu.
Pomysł z podświetlonymi przejściami dla pieszych okazuje się strzałem w dziesiątkę. Ignacy może cieszyć się pierwszym miejscem w sondażach, ale nie ma już pieniędzy nawet na udział w najbliższej debacie, a kolejne rady Specjalisty PR są dla niego nie do przyjęcia. Okazuje się jednak, że nawet to można przekuć w sukces. Tymczasem główni rywale Koniecznego starają się równocześnie zdyskredytować i prześcignąć jego osiągnięcia, a ich mocodawcy muszą po raz kolejny sięgnąć głęboko do kieszeni.
Ignacy bierze udział w kolejnej debacie i prezentuje świeżo zdobyte haki na swoich kontrkandydatów. Na odpowiedź nie musi długo czekać – wkrótce w mediach pojawia się nagranie sugerujące, że on sam również występuje w takiej roli. Mimo że zaczyna tracić w sondażach, wydaje się, że rywale w ogóle nie zyskują jego kosztem. Wówczas ich mocodawcy postanawiają wytoczyć cięższe działa. Kolejne kompromitujące wideo sprawia, że w winę Koniecznego zaczyna wierzyć nawet rodzina.
Sobowtór Ignacego po zajęciu jego miejsca udaje się wraz z jego współpracownikami do Siedziby Władz na spotkanie z dziennikarzami, gdzie w imieniu Koniecznego oficjalnie wyznaje swoje powiązania z Aleksandrem Tarankiem i wycofuje swoją kandydaturę z wyborów. Ekipa Ignacego, zadowolona z demaskacji podstępu przeciwników Ignacego doznaje niemiłego zaskoczenia ze strony Stanisława, który dotychczas uważany był za przyjaciela.
Zbliża się ostatnia przedwyborcza debata, na której ma wystąpić jedynie dwóch kandydatów – były Prezydent Ignacy Konieczny i urzędujący Premier Stanisław Sroka. Wszyscy ich kontrkandydaci wycofali się już z rywalizacji. Ignacy i jego zespół usiłują znaleźć jakieś haki na Srokę. Tymczasem Premier nabiera takiej pewności siebie, że nie waha się rzucić wyzwania nawet Aleksandrowi Tarankowi. Wkrótce w mediach pojawia się kolejny szokujący materiał, a podczas debaty – jeszcze bardziej szokujący gość.
Ignacy Konieczny trafia do więzienia. W tym samym czasie w siedzibie władz ma miejsce zaprzysiężenie nowego Prezydenta, Stanisława Sroki. Pod szumnymi hasłami walki z korupcją, Stanisław planuje kolejne układy korupcyjne z dotychczasowymi partiami politycznymi i oligarchami. Ignacy próbuje odnaleźć się w więziennej rzeczywistości. Skutecznie pomaga mu w tym były Premier, Cezary Kujawa.
Ignacy Konieczny ponownie zostaje Prezydentem. Teraz musi zjednoczyć Polskę, która dosłownie podzieliła się na małe, zwalczające się nawzajem państewka. Na domiar złego, przywódcami tych terytoriów są nierzadko źli ludzie dobrze znani mu z przeszłości. W tym trudnym zadaniu chce mu doradzać Cezary Kujawa, lecz wizje byłego premiera i obecnego prezydenta diametralnie się różnią.
Przedstawiciele podzielonej Polski nie są skłonni do współpracy. Próba pogodzenia ich prowadzi do kolejnych podziałów. Nieszczęśliwy wypadek na kopalni sprawia, że obywatele wyciągają do siebie ręce ponad podziałami. Dzięki doskonale prowadzonej polityce Ignacego Polska jednoczy się a kolejne prowincje postanawiają na nowo połączyć się w jedno państwo. Ignacy zostaje okrzyknięty najlepszym prezydentem w historii Polski.