Jedno z dużych polskich miast. Życie toczy się tu z pozoru zwyczajnym rytmem. W rzeczywistości o wszystkim decyduje miejscowa koteria, do której należą wysocy urzędnicy państwowi, prezesi, dyrektorzy i najbogatsi biznesmeni - skorumpowani, cyniczni, bezwzględni. Tworzą oni klub "Solary" oficjalnie działający na rzecz miasta i jego obywateli, ale w praktyce troszczący się tylko o interesy jego członków. Piotr Skotnicki nigdy nie należał do "Solary", pewnie nawet nie wie o jego istnieniu. Nieporozumienie z dyrekcją szpitala przypłacił degradacją - z oddziału chirurgicznego trafił do prosektorium w podziemiach placówki, gdzie przeprowadza sekcje zwłok. Teraz zabiega o przywrócenie do dawnych obowiązków, ale nie jest pewny efektu swoich starań. Jego dziewczyna, Anna, psycholog z zawodu, dostała właśnie pracę w pogotowiu. Oboje mieszkają w niewielkim domku na przedmieściach, należącym do matki Piotra, emerytowanej nauczycielki. Przy marnych zarobkach w służbie zdrowia nie mają zbyt wielkich szans na własne mieszkanie. Pewnego dnia do szpitala trafia pobity młody mężczyzna, Zbigniew Domański, mafijny kurier. Mimo wysiłków lekarzy pacjent umiera. Piotr ma przeprowadzić jego sekcję. Po ciało i rzeczy Domańskiego zgłaszają się do niego niebawem dwaj gangsterzy, Włodek i Olo, podający się za członków rodziny zmarłego, a w rzeczywistości pracujący dla miejscowego bogacza, Jerzego Michty. Mimo że oferują lekarzowi znaczną sumę za odstąpienie od sekcji zwłok, ten stanowczo odmawia przyjęcia pieniędzy i wydania ciała. W sprawie Domańskiego interweniuje więc u dyrektora szpitala sam Michta, ale tymczasem Piotr podczas sekcji znajduje w żołądku denata kilka plastikowych woreczków z narkotykiem. W czasie bójki jeden z nich pękł i to stało się przyczyną śmierci kuriera. W szpitalu zjawia się policja, funkcjonariusze też dopytują się o znalezione narkotyki, lecz chirurg odmawia udostępnienia cze
Jerzy Michta bardzo się przejął śmiercią swojego siostrzeńca, Ola. Wdowie po nim, Krystynie, obiecuje, że będzie się opiekował nią i jej dziećmi. Nakazuje swoim ludziom, żeby wywiedzieli się na mieście, kto stoi za zabójstwem Ola i Włodka. Gangsterzy porywają sprzed szpitala studenta Roberta, stażystę, który pracował w szpitalu pod okiem Piotra Skotnickiego. Niebawem pobity, nieprzytomny chłopak zostaje znaleziony w ruinach fabrycznej hali. Policyjna ekipa pod dowództwem Gołębiowskiego dokonuje nalotu na hurtownię niejakiego Grubego. Rekwirują wielki transport papierosów. Rysiek, biznesmen i przyjaciel Piotra, odwiedza go w domu. Umawia się z nim na wspólny weekend. Pokazuje mu swój nowy nabytek - piękny motel, w którym właśnie kończy remont. Tymczasem Michta, coraz bardziej zdenerwowany, odgraża się "doktorkowi", twierdząc, że ten już nie zazna spokoju. Inspektor Wejman z policji, który niedawno przyjechał do miasta, składa Piotrowi wizytę w prosektorium. Wypytuje go o stażystę, u którego znaleziono narkotyki skradzione po sekcji zwłok Domańskiego. Pyta też o samego Domańskiego, Ola i Włodka. Z aresztu wychodzi za kaucją dyrektor banku, Rawicz. Za pięć dni ma stanąć przed prokuratorem. Wszystko wskazuje na to, że będzie zeznawał, a swoimi zeznaniami może pogrążyć wielu wpływowych ludzi. Jego wyjście na wolność obserwuje z daleka biznesmen Cezary Bogucki. Kiedy Bogucki dowiaduje się o pogróżkach Rawicza pod adresem prezydenta miasta, Kmiecika, prosi telefonicznie o przysłanie dwóch sprawdzonych ludzi. Na siłowni Piotr poznaje Radka Strumiłło, przechodzi z nim na ty. Zamaskowani ludzie Michty przetrząsają dom Piotra. Gdy jego matka wraca do domu, zostaje przez nich pobita i związana. Znajduje ją Piotr. Wkrótce on sam zostaje zaatakowany na ulicy.
Michta ze sztabem gangu analizują zaistniałą sytuację: wpadka Grubego, sprawa Domańskiego i wcześniejsze wydarzenia nasuwają wniosek, że wewnątrz gangu prawdopodobnie działa zdrajca. Anka wraca do domu, zauważa bałagan, ślady krwi i kartkę od Piotra, że pojechał z matką do szpitala. Jest przerażona. Nieco później w domu pojawia się policja - ekipa pod dowództwem sierżanta Kręgiela. Anka domaga się wyjaśnień od Piotra: chce wiedzieć, w co się wpakował, ale on zapewnia, że też nie ma pojęcia, o co w tym wszystkim chodzi. Wierzy, że padł ofiarą fatalnej pomyłki. W prosektorium odbiera jednak telefon od wdowy po Olu, która grozi mu zemstą za śmierć swego męża. Nie wie, że porwany przez gangsterów student obciążył go fałszywymi zeznaniami. Ludzie Boguckiego, Eliza i Jojo, nachodzą Ryśka w jego biurze. Oferują ochronę w zamian za haracz. Rysiek odrzuca ofertę. Tymczasem Rawicz spotyka się z Boguckim w ustronnym miejscu. Uprzedza, że swoimi zeznaniami obciąży wielu ludzi z układu i że zrobił kopie posiadanych dokumentów. W domu Rawicz zapisuje w komputerze pliki z ważnymi danymi, później dzwoni do niejakiego Józefa Zaremby, ostrzega go przed grożącym niebezpieczeństwem. Zaremba wręcza swojej młodej kochance Pauli klucz do skrytki dworcowej. W razie, gdyby coś mu się stało, Paula ma zatrzymać zdeponowane w skrytce pieniądze, a dokumenty przekazać Rawiczowi. Niebawem dwaj płatni zabójcy przetrząsają mieszkanie Rawiczów. Wymontowują twardy dysk z jego komputera. Gdy po powrocie do domu Rawicz widzi skutki "rewizji", umawia się z Boguckim na spotkanie. Ludzie Michty czekają na Piotra przed budynkiem siłowni. Mają go porwać.
Komisarz Gołębiowski spotyka się w restauracji z prawnikiem pracującym dla Boguckiego, niejakim Menago. Dostaje od niego dużą kopertę. Piotr Skotnicki ma przeprowadzić kolejną sekcję - spalonych zwłok ofiary wypadku samochodowego, byłego dyrektora banku, Rawicza. Po przeprowadzeniu sekcji Skotnicki ma jednak liczne wątpliwości, które próbuje przekazać dyrektorowi szpitala. Uważa, że zwłoki trzeba poddać dalszym badaniom. Nazajutrz dyrektor Dorenda informuje go, że szczątki Rawicza przekazano już do zakładu medycyny sądowej, a Piotr ma wziąć urlop, żeby mógł się zająć poturbowaną matką. Telewizja Echo podaje zupełnie inne powody wypadku i śmierci Rawicza, niż te, które Piotr ustalił podczas sekcji. Skotnicki odwiedza w telewizji redaktor Marzenę Pietruszko, zarzuca jej kłamstwo, ale dziewczyna nie chce go słuchać. Rewelacjami Piotra zaczyna się jednak interesować jej redakcyjny kolega, Marcin. Tymczasem Marzena opowiada o wizycie Piotra prezesowi Boguckiemu. Na polecenie Boguckiego Dorenda zwalnia Piotra dyscyplinarnie z pracy. Z pomocą Menago Bogucki przejmuje kolejne obiekty i firmy w centrum miasta. Nadchodzi dzień pogrzebu Ola i Włodka. Na cmentarzu zjawia się cały gangsterski światek. Przyjeżdża też Piotr, ponaglony "zaproszeniem" od wdowy po jednym z zabitych. Towarzyszy mu spotkany po drodze Radek. Grupa komisarza Gołębiowskiego dokonuje tymczasem nalotu na agencję towarzyską. Policjanci przechwytują dużą sumę pieniędzy i znaczne ilości narkotyków. Zaalarmowani telefonicznie gangsterzy pospiesznie opuszczają cmentarz. Na Radka i Piotra napadają ludzie Michty. Po akcji Piotr ze zdumieniem dowiaduje się, kim naprawdę jest Radek.
Paula jest świadkiem zabójstwa Zaremby. Ukryta w łazience dziewczyna z trudem powstrzymuje krzyk przerażenia, widząc morderców. Później pospiesznie ucieka z hotelu. Ze skrytki, o której kiedyś wspomniał jej Zaremba, zabiera pieniądze i dokumenty. Dokumenty próbuje przekazać Rawiczowi, ale od jego syna dowiaduje się, że były dyrektor banku już nie żyje. Coraz bardziej wystraszona dziewczyna opuszcza miasto. Dociera do leśniczówki Borowy Dwór. Michta zastanawia się, jak pozbyć się doktora Skotnickiego. Studiuje jego życiorys, szukając punktów zaczepienia. Redaktor Marzena Pietruszko odwiedza prezesa Boguckiego. Informuje go, że budowa obwodnicy na dwa lata pozbawi supermarket "Hipersol" normalnego dojazdu. Dla Boguckiego to bardzo cenna wiadomość. Chce przejąć tereny wokół "Hipersolu", kupując gminne grunty poza oficjalnym przetargiem. Leży to w gestii wiceprezydenta miasta, Kmiecika. Aby być pewnym sukcesu, Bogucki szykuje "haka" na jego syna, Maćka. Piotr i Radek odbierają telefoniczne pogróżki. Później ludzie Michty kradną samochód Anki, który porzucają na skarpie. Anka musi zapłacić mandat. Co gorsza, jej pacjentki nagle rezygnują z jej usług. Michta jedzie na spotkanie z lokalnym bossem mafijnym, niejakim "Wujem". Ten ponagla go do szybszego działania. Michta zapewnia, że już namierza zdrajcę.
Anka daje Piotrowi do przesłuchania kolejne nagranie z automatycznej sekretarki. Tajemniczy głos instruuje doktora, że jeśli chce się poddać, ma dać do gazety ogłoszenie o wskazanej treści. Piotr jest gotowy spełnić żądanie, Anka uważa jednak, że to kolejna pułapka. Inspektor Wejman przypadkowo słyszy na korytarzu komendy rozmowę Gołębiowskiego ze swoim podwładnym o planowanej interwencji u "doktorka". Niebawem w domu Anki i Piotra faktycznie zjawia się brygada antyterrorystyczna i Gołębiowski ze swoimi ludźmi. "Znajdują" w domu narkotyki i broń. Przesłuchiwany przez Wejmana Piotr relacjonuje mu wszystko, co go do tej pory spotkało. Dziwny ciąg nieoczekiwanych wydarzeń układa się jednak w logiczną całość. Po powrocie z urlopu Piotr dowiaduje się, że został zwolniony dyscyplinarnie. Niestety, nie może rozmawiać w tej sprawie z nieosiągalnym tego dnia dyrektorem Dorendą. Waldemar Peć, drobny sklepikarz, który ośmielił się sprzeciwić prezesowi Boguckiemu, jest ścigany przez jego ludzi. O pomoc prosi zauważonego przypadkowo na ulicy znajomego doktora Skotnickiego. Piotr wywozi go za miasto, pomaga uciec. Waldek zostawia mu swój numer telefonu i klucze od mieszkania, bo tylko jemu może teraz ufać. Wskutek bandyckich pogróżek Anka traci wszystkie dotychczasowe pacjentki. Jest załamana. Zdesperowany Piotr wreszcie decyduje się działać. Daje do gazety ogłoszenie o żądanej treści, zaczynając w ten sposób prywatną wojnę z gangsterami.
Po kolejnym włamaniu do domu Piotr, niespokojny o Ankę, dzwoni do Radka, informując go, że dziewczynę trzeba ukryć dla jej bezpieczeństwa. Anka ma zamieszkać na pewien czas w motelu Ryśka. Michta cieszy się, że "doktorek" dał ogłoszenie, bo to znaczy, że wreszcie się ugiął. Skotnicki dostaje telefonicznie instrukcje, co ma dalej robić. W zrujnowanej hali na odludziu po raz pierwszy dowiaduje się, o co jest "oskarżany". Po powrocie relacjonuje Radkowi i sąsiadce, Ewie, czego się dowiedział. Sekretarka dyrektora Dorendy wyjawia Skotnickiemu, że to prezes Bogucki wywierał na dyrektora naciski w sprawie sekcji zwłok Rawicza i to za jego sprawą Piotr stracił pracę. Bogucki ze swoim prawnikiem oglądają wizualizację głównej ulicy w mieście należącej już teraz praktycznie do Boguckiego. Jedyną niezajętą przez niego placówką jest mały sklep spożywczy Waldemara Pecia, ale ten zniknął bez śladu. Piotr umawia się z Waldkiem telefonicznie, ma mu przywieźć jakieś ważne papiery. Na polecenie Boguckiego Eliza obserwuje mieszkanie Pecia. Zauważa wychodzącego stamtąd Skotnickiego. Próbuje od niego dowiedzieć się, gdzie przebywa Waldek, podając się za jego siostrę. Piotr nie wierzy w jej opowieść. Chcąc wybadać, kim dziewczyna naprawdę jest, umawia się z nią w kawiarni. Radek robi im zdjęcia z ukrycia, później śledzi Elizę na ulicy. Odkrywa, że dziewczyna ma bardzo dziwne powiązania, prawdopodobnie pracuje dla Boguckiego. Piotr i Radek odwiedzają Waldka w jego kryjówce. Nie wiedzą, że śledzi ich Eliza. Dziewczyna zawiadamia szefa o efektach swojej misji.
Ludzie Boguckiego dopadają Waldemara Pecia w jego rodzinnej wiosce i zmuszają do podpisania umowy "sprzedaży" sklepu. Na szczęście, w porę nadciągają posiłki ze wsi: gromada rolników uzbrojonych w widły, kosy, szpadle itp. Przeganiają gangsterów. Ale ci nie zamierzają odpuścić. Postanawiają w inny sposób "wykurzyć" Waldka z jego sklepu. Anka źle znosi rozdzielenie z Piotrem i samotność w motelu. Rysiek chciałby ją pocieszyć, oboje obawiają się jednak, by nie posunąć się o krok za daleko. Inspektor Wejman i sierżant Kręgiel przesłuchują Elizę w jej mieszkaniu. Jojo zauważa ich, gdy wychodzą. Przekonany, że Eliza współpracuje z policją, natychmiast donosi o tym szefowi. Bogucki poleca sprzątnąć dziewczynę. Piotr, przekonany, że to Bogucki groził mu przez telefon, zjawia się w jego firmie, ostrzegając, że nie da się dłużej zastraszać. Zostaje jednak pobity przez ochroniarzy prezesa "Megarolu". W budynku telewizji Echo Piotr rozmawia z młodym dziennikarzem Krubskim o gangsterskiej działalności Boguckiego. Okazuje się, że w latach 90. Bogucki i Gołębiowski prowadzili razem firmę ochroniarską. Dobrze się więc znają i cały czas wspierają. Po rozmowie z synem dyrektora Rawicza Piotr i Radek wyruszają na poszukiwanie dziewczyny, która widnieje na wspólnym zdjęciu ze starym Rawiczem i Zarembą. Może jej grozić śmiertelne niebezpieczeństwo, zwłaszcza jeśli wie ona coś, co mogłoby zagrozić gangsterom. Na wybrzeżu natrafiają na ślad niejakiej Pauli Gutowskiej. Prawdopodobnie dziewczyna była świadkiem śmierci Zaremby, który miał zeznawać w sprawie afery bankowej.
Piotr i Radek wyruszają na poszukiwanie Pauli Gutowskiej. Jej ojciec nie chce z nimi rozmawiać, ale matka podsuwa obu mężczyznom wskazówkę, która naprowadza ich na ślad dziewczyny. Paula opowiada im o okolicznościach śmierci Zaremby. Piotr nabiera przekonania, że Rawicz nadal żyje, tylko się ukrywa. Swoimi przypuszczeniami dzieli się z inspektorem Wejmanem. Wkrótce udaje się im wspólnie ustalić, kto faktycznie zginął tego dnia w spalonym samochodzie. Bogucki dowiaduje się, że Ryszard Gawrysiak to przyjaciel doktora Skotnickiego. Z pomocą Gołębiowskiego postanawia dać mu nauczkę. Zdesperowany Rysiek decyduje się przenieść swoje interesy na Wybrzeże. Następną ofiarą gangsterów ma być Anka, ale dziewczyna w porę opuszcza motel Ryśka i wraca do domu. Piotr i Radek odnajdują Rawicza ukrywającego się w domku letniskowym. Były dyrektor banku jest gotowy oddać się w ręce policji i złożyć zeznania obciążające elity ich miasta. Niespodziewanie w domku pojawia się Bogucki. W ręce trzyma pistolet.
Wasiak, jeden z ludzi komisarza Gołębiowskiego, zaczyna coraz bardziej obawiać się, że śledztwo prowadzone przez inspektora Wejmana doprowadzi do zdemaskowania niezgodnych z prawem działań grupy policjantów. Inspektor wychodzi coś zjeść, w tym czasie Rawicz zostaje przywieziony przed czasem do komendy, gdzie ma go przesłuchać Wejman. W ślad za Rawiczem do budynku wkraczają Giewont i Leon przebrani w policyjne mundury. Dochodzi do tragedii. Radek i Wejman przeglądają na plebanii materiały otrzymane od Rawicza. Są zaskoczeni faktem, jak wiele osób one obciążają. Michta po raz kolejny dzwoni do Piotra z pogróżkami. Sierżant Kręgiel podaje lekarzowi dokładną godzinę masakry w mieszkaniu Domańskiego. Piotr uświadamia sobie, że być może znalazł mimowolnego świadka całego zajścia. Staruszek podglądacz przyznaje, że faktycznie widział całą tragedię i mógłby nawet rozpoznać sprawcę na zdjęciu. Po powrocie do domu Piotr nie zastaje Anki, za to znajduje pożegnalny list i rozrzucone rzeczy. Jest przekonany, że dziewczyna odeszła od niego. Sąsiadka Ewa jest przekonana, że Ankę porwano. Wejman wyraża zgodę na założenie podsłuchu w telefonie Piotra. Niebawem lekarz odbiera wiadomość i jedzie za miasto zgodnie z otrzymanymi wskazówkami. Po drodze przekazuje wszystkie dane Radkowi, który rusza w ślad za nim. Do spotkania z gangsterami jednak nie dochodzi. Piotra zatrzymują policyjne radiowozy, ale Radkowi udaje się sfotografować z daleka rozmówców Skotnickiego. Wiadomo już na pewno, że to Michta, a nie Bogucki szantażował lekarza. Piotr postanawia zagrać z Michtą w otwarte karty. Odwiedza go z Radkiem. Informuje, że morderstwa w mieszkaniu Domańskiego dokonał ktoś z policji, a on zna jego nazwisko.
Paula idzie na spacer, tymczasem do leśniczówki przyjeżdżają dwaj płatni mordercy. Na szczęście, dziewczyna wracając w porę zauważa ich samochód. Przebija nożem opony ich auta, sama rzuca się do ucieczki i z budki telefonicznej zawiadamia policję o napadzie na leśniczówkę. Rusza tam patrol, w tym czasie zjawiają się również Piotr i Radek. Tymczasem przerażona Paula przyjeżdża pociągiem do domu Piotra. Ewa na widok ładnej, młodej dziewczyny nie potrafi powstrzymać zazdrości. Piotr odwiedza inspektora Wejmana. Informuje go, że Paula jest gotowa zeznawać, musi mieć jednak zapewnione bezpieczeństwo. Anka nieoczekiwanie pojawia się w domu. Zaskoczona widokiem Pauli wybiega z domu bez słowa, przekonana, że Piotr ma kochankę. Chwilę później pod dom Piotra docierają śladem Pauli nasłani zabójcy. Wkraczają do środka, jeden z nich strzela do dziewczyny. Ranna Paula trafia do szpitala. Poufne dokumenty, które miała w plecaku trafiają w ręce inspektora Wejmana. W szpitalu Piotr natyka się na Wasiaka, jednego z policjantów z grupy Gołębiowskiego. Dochodzi między nimi do spięcia, którego świadkiem jest Wejman. Spanikowany Wasiak dzwoni do Gołębiowskiego. Piotr dostaje dziwną przesyłkę - płytę kompaktową z nagraną wypowiedzią Anki. Dziewczyna prosi go, by postępował według instrukcji, nie może nic więcej wyjaśnić. Piotr jest przekonany, że jego ukochaną porwano.
Bogucki kontynuuje akcję przejmowania kolejnych budynków przy głównej ulicy miasta. Ustala z prezydentem Kmiecikiem wysokość należnej mu prowizji w zamian za możliwość przejmowania upatrzonych nieruchomości. Postrzelona przez płatnych zabójców Paula powoli wraca do zdrowia. Piotr i Radek składają wizytę Michcie w jego rezydencji. Piotr wyjawia, że zbrodni w mieszkaniu Domańskiego dokonał Gołębiowski. W zamian Michta zapewnia, że zrobi wszystko, by w końcu odnaleźć Ankę. Gołębiowski i jego ludzie urządzają tymczasem nalot na warsztat samochodowy, domagają się haraczu. Gdy nie dostają pieniędzy, zabijają właściciela i jednego z mechaników. Policjant Brzostek nie wytrzymuje napięcia, odjeżdża. Gołębiowski postanawia go zlikwidować. Ludzie Michty włamują się do mieszkania Gołębiowskiego. Odkrywają schowek z dużą ilością narkotyków i znaczną gotówką. Na pamiątkę zostawiają zdjęcia jego ofiar - Ola i Włodka. Gołębiowski doskonale wie, co to oznacza. Zaniepokojony dzwoni do Boguckiego, prosząc go o pomoc. Ale prezes zamierza inaczej rozwiązać problem nieregulaminowego policjanta. Policja znajduje zwłoki Brzostka. Nie ma wątpliwości, że jego samobójstwo zostało upozorowane. Przekazane przez żonę Brzostka tajne zapiski męża pozwalają ustalić, jak faktycznie funkcjonowała grupa Gołębiowskiego. Michta jest jednak przekonany, że policjanci nie działali sami. Mieli zleceniodawcę i protektora.
Po wizycie Piotra Skotnickiego w "Megarolu" zaniepokojony prezes Bogucki dzwoni do Gołębiowskiego. Nie może znaleźć haków na lekarza. Piotr obiecuje inspektorowi Wejmanowi, że wkrótce dostarczy mu dowody winy Boguckiego. Bez nich prezes jest nietykalny. Z kolei Michcie Piotr dostarcza dowody współdziałania Boguckiego z Gołębiowskim, sprawcą masakry w mieszkaniu Domańskiego. Gołębiowski próbuje zastrzelić Piotra, ale nie trafia. Dokończenie dzieła uniemożliwiają mu zresztą ludzie Michty, którzy chcą sami rozprawić się z policjantem - bandziorem. Michta składa wizytę w firmie Boguckiego. Ten, mocno wystraszony, zapewnia, że czym prędzej opuści miasto. Michta nie zamierza go jednak przeganiać. Wystarczy, że zostanie jego wspólnikiem we wszystkich interesach prezesa. Bogucki ma do następnego dnia przygotować niezbędne do tego dokumenty. Michta oświadcza mu też, że nie ma już co liczyć na pomoc Gołębiowskiego. Michta i jego koledzy ze starej gwardii spotykają się na wspólnym obiedzie w restauracji na uboczu. Nieoczekiwanie lokal otaczają uzbrojeni ludzie. Tomcio, prawa ręka Michty, przekazuje Piotrowi przesyłkę. Jej zawartość ma osobisty charakter. Piotr pakuje się pośpiesznie, musi wyjechać. Tymczasem inspektor Wejman aresztuje Boguckiego.