Ze względu na braki kadrowe Walczak zmuszony jest prowadzić śledztwo z nadinspektor Kujawińską. A sprawa dotyczy kobiecych zwłok, które zalano betonem w domu mieszkalnym. Zdaniem technika szczątki mogły tkwić tam nawet kilkanaście lat. Dom należał do małżeństwa Jana i Doroty Boldów. Ci jednak nie mają pojęcia, jak doszło do morderstwa. Dom od dawna był wynajmowany i wszelkimi sprawami z tym związanymi zajmowała się agentka nieruchomości. Policjanci zamierzają porozmawiać z kobietą, ale zostaje ona odnaleziona martwa. Śledczy idą tropem byłego przestępcy, który wynajmował dom w czasie, gdy miało dojść tam do zbrodni.