W szkole średniej zostają znalezione zwłoki jednego z uczniów – Tomasza Zarychty. Ktoś zadał mu dwie rany kłute, a ciało ukrył w szkolnej szafce. Jak się okazuje, chłopak sprawiał problemy wychowawcze i w szkole nikt nie miał o nim dobrego zdania. Ponadto, prześladował młodszego kolegę - Miśkiewicza. I niewykluczone, że to ojciec Miśkiewicza dokonał zabójstwa, aby uchronić syna. Wkrótce do grona podejrzanych dołącza jeszcze ktoś – to nauczycielka biologii. Zeznania kobiety różnią się od tego, co twierdzili uczniowie, gdy znaleziono ciało Zarychty. W toku śledztwa policjanci poznają jej tajemnicę, ale to nie jedyny sekret czający się za murami tej szkoły.