Grupa taterników wspina się w górach. W trakcie wspinaczki jeden z nich odpada od ściany. Konieczna jest akcja ratunkowa z helikopterem. Kiedy ratownicy wciągają na pokład zapiętego w specjalne nosze taternika, maszyną mocno szarpie. Na szczęście pilotom udaje się doprowadzić maszynę do porządku.
Burza, który wraz z Marusarzem pilotował maszynę podczas akcji twierdzi, że przyczyną szarpnięcia była awaria systemu, prawdopodobnie odmrażania. Dowodem miałaby być zapalona lampka kontrolna, która bardzo szybko zgasła. Jan Tarnowski musi podjąć decyzję, czy polecieć na przegląd maszyny do Krakowa i wyłączyć ją z dyżurów na dwa - trzy dni. Decyduje, że polecą na przegląd do Krakowa.
Jan chce przy okazji przeglądu odnaleźć Magdę i porozmawiać o rozstaniu. Odnajduje ją w mieszkaniu Winniczuka i uświadamia sobie, że dziewczyna zdradzała go od miesięcy. Jest załamany. W trakcie przeglądu maszyny mechanikom udaje się odnaleźć przyczynę włączenia sygnalizatora. Jan decyduje się wrócić do Zakopanego na czas sprowadzenia nowej części. Staszek spotyka się ze swoim kuratorem Joanną. Znajomość jest dość zażyła, szczególnie, że zaczęła się od wspólnie spędzonej nocy. Joanna stara się zachować profesjonalizm i naciska na Staszka, by ten, w ramach resocjalizacji, zgłosił się do Pogotowia i rozpoczął staż.
Podczas powrotu z Krakowa śmigłowiec pogotowia ulega wypadkowi. Będący w centrali Staszek i ratownicy słyszą urywaną relację z wypadku.