Nikodem Dyzma przyjeżdża do Koborowa, majątku państwa Kunickich. Dzieki parotysięcznej zaliczce otrzymanej od pracodawcy, jego wygląd zmienia sie nie do poznania. Pani Nina, żona Kunickiego i Kasia, jego córka z pierwszego małżeństwa, widzą w nowym administratorze majątku prawdziwego światowca. Dyzma zdaje sobie jednak sprawę z własnych niedostatków - braku obycia, dobrych manier i wykształcenia. Za wszelką cenę stara się je ukryć przed otoczeniem, mówi mało, a nocami uczy się, gorliwie wertując księgi gospodarcze. Przypadkiem spotyka brata Niny, ubezwłasnowolnionego przez jej męża hrabiego Żorża Ponimirskiego. Szalony Żorż wyjawia mu, w jaki sposób Kunicki wszedł w posiadanie majątku swej żony. Pomiędzy "niespełna rozumu" hrabią a administratorem majątku staje układ - Dyzma obiecuje Ponimirskiemu pomoc w zamian za potajemne dokształcanie. Tymczasem pan Kunicki prosi zarządcę swych dóbr, aby korzystając ze znajomości w sferach rządowych, uzyskał od ministra rolnictwa Jaszuńskiego przydział drewna dla koborowskich tartaków. Żegnamy z żalem przez panią domu Nikodem Dyzma wyrzusza do Warszawy.