Przedstawione przez kapitana Stępnia wyjaśnienia dotyczące okoliczności popełnionego przez niego zabójstwa nie są zgodne z ustaleniami dokonanymi podczas sekcji zwłok. Niejasna pozostaje również sprawa dokonanej przez niego kradzieży broni. Gajewski odnajduje tę broń w domu sierżanta Grzelaka. Wreszcie kapitan przestaje kłamać, opowiada o swoim związku z bratową i przyznaje się do zabójstwa w afekcie.