W bagażniku samochodu pewnego sierżanta, Grzelaka, znalezione zostają zwłoki uduszonego mężczyzny: tramwajarza nazwiskiem Stępień. Grzelak twierdzi, że nie zna ofiary, a samochód mu skradziono. Okazuje się jednak, że przełożonym Grzelaka jest kapitan Stępień, brat zamordowanego, obecnie przebywający w areszcie, gdyż przyznał się do kradzieży broni z jednostki. Przesłuchiwany przez Gajewskiego - przyznaje się, że zabił brata.