Narady nie pomogły. Farmer Tygodnia zaczął tracić kontrolę nad gospodarstwem. Mieszkańcy nie wiedzieli, czym mają się zająć, a awantura goniła awanturę. Nawet prowadząca, Ilona Krawczyńska, stwierdziła, że zamiast obiecanej organizacji korporacyjnej, widzi PGR. Karolowi pozostało tylko gorzko zapłakać...