Marian Paździoch twierdzi, że Ferdynand Kiepski posiada ogromny niewykorzystany talent aktorski. Uważa, że powinien zacząć realizować się w sztuce. W tym celu przedstawia Ferdkowi osiedlowego miejskiego działacza kultury - Krzysztofa Krawczyka. Wspólnie postanawiają przygotować program artystyczny.