Rok 1345. Na Wawelu trwa uroczystość zaślubin Kunegundy z Ludwikiem. W ramach prezentu dla gości na prośbę pana młodego pewien młodzieniec recytuje ulubioną pieśń Ludwika w języku jego małżonki. Podczas świętowania w karczmie dochodzi do awantury między rannym sokolnikiem a mężem adorowanej przez niego Dobruszki. Rycerz cesarski, Hasso Wedel, nie potrafi zachować w tajemnicy uczucia, którym darzy Jolentę. Prosi dziewczynę o rękę. Ta zamiast się radować, jest smutna, gdyż ojciec posyła ją do klasztoru. Wójt zabiega o względy Gabiji. Dla ukochanej jest gotów zrzec się swojego urzędu.