Halina na każdym kroku wytyka Ance błędy. Jej matka uważa, że kobieta powinna zajmować się domem z największym oddaniem a mężczyznom należy dogadzać i usługiwać. Po kilku dniach ciągłych przytyków Anka nie wytrzymuje i między kobietami dochodzi do kłótni. Wychodzi na jaw, że ojciec Anki zdradza jej matkę z sąsiadką, która już zdążyła się do niego wprowadzić. Halina nie ma się gdzie podziać. Tymczasem do mieszkania Zuzy wpada z wizytą Dagmar, chce prosić dawną przełożoną o radę w sprawach służbowych. Ku swemu przerażeniu, Zuza, patrząc na zawiłe tabelki, zdaje sobie sprawę, że kompletnie nic z nich nie rozumie. Czyje, że macierzyństwo odebrało jej sporą część rozumu. Inga z coraz większą trudnością ogarnia harmonogram działań domowych. Nie może liczyć na wsparcie Roberta, które miała dotychczas. Dodatkowo sprawy nie ułatwia Hania, która zaczyna dom traktować jak hotel a o swoich ciągle zmieniających się planach zaledwie uprzejmie informuje Ingę. Patrycja nadal ma za złe dziewczynom kłótnię, do której doszło w dniu jej ślubu. Wie, że najbardziej przeszkadza jej fakt, że dziewczyny nie akceptują Wiktora. Jednak mimo nieśmiałej propozycji spotkania, która wyszła od Anki i Ingi, pozostaje nieugięta, nie zamierza się pogodzić z dawnymi przyjaciółkami. Próbuje zapełnić jakoś tę pustkę i zaczyna coraz częściej spotykać się z Wiką.