Doktor Kidler wspólnie z kolegami, Kraśnikiem i Wstrząsem, świętują podjęcie ważnej, życiowej decyzji. W trakcie kolejnych toastów okazuje się, że Kidler dotąd nie skonsultował tej decyzji ze swoją narzeczoną, Alicją. Kraśnik ze Wstrząsem widzą w tym pewien problem, Kidler jest jednak pełen optymizmu. Kiedy przychodzi Alicja i dowiaduje się, że jej narzeczony ma robić drugą specjalizację, w dodatku z ginekologii, zgłasza stanowcze weto poprzez spoliczkowanie lekarza. Tymczasem doktor Basen zgłasza się do Ordynatora z kategorycznym żądaniem zgłoszenia go do nagrody Nobla. Twierdzi, że przez lata pracy w piwnicznym laboratorium udało mu się wyodrębnić enzym starości. Łubicz jest dumny ze swego podwładnego i obiecuje spełnić jego prośbę. Tymczasem impreza z okazji podjęcia przez Kidlera drugiej specjalizacji, mimo weta Alicji, wciąż trwa. Doktorom skończyła się jednak popitka. Na szczęście, znajdują w szafce butelkę wody mineralnej. Jest wprawdzie oznaczona napisem „doktor Czesław Basen”, ale w tym stanie mało kto przejmuje się kwestiami własności. Wkrótce po jej wypiciu Kraśnik i Wstrząs zaczynają mieć wyraźne problemy z pamięcią...