Atmosfera w Majakach gęstnieje, narastają napięcia między Sylwią i Marcinem. Marcin nie rozumie, dlaczego Sylwia się oddala od niego, ona nie rozumie, dlaczego on nie chce wydorośleć. Następuje uczuciowy pat, z celebrytką Evą Luną w tle. Wydaje się, że uczucia gasną też w innym domu w Majakach. Żona Partyki czuje się od lat zaniedbywana przez męża, który zapomniał, co to znaczy być mężczyzną. Czuje się niedoceniona i niezauważana jako kobieta. Grozi odejściem do matki. Wtedy Partyka postanawia działać. Namawia doktor Kubus, by pozwoliła mu samodzielnie zrobić zastrzyk knurowi z hormonów na potencję, bo samiec coś ostatnio niedomaga. W rzeczywistości zdeterminowany mężczyzna część dawki przeznacza dla siebie. I tak zaczyna się komedia pomyłek z knurem w roli głównej, jak podsumuje całą historię Pula - Hula. Potencja knura nie rośnie, za to Partyka przeżywa drugą młodość. Jego żona nie jest pewna, czy chodziło jej o aż tak dramatyczny zwrot akcji. W lecznicy ciąg dalszy przygotowań doktora do transkontynentalnej podróży na Antypody. Żegnają go Auguścikowa i Auguścik ofiarowując bociana jako wizytówkę ojczyzny. Mentalnie do wyjazdu Jana Fusa przygotowuje się też Jasiunia. Trudno nie zauważyć w jej oczach, że każdy musi kogoś kochać. Kiedy doktor mówi o końcu świata i o tym, że wyjechać to tak jakby trochę umrzeć, Jasiunia blednie. Sylwia wezwana przez Bellę, a przywieziona przez Tereskę, trafia wreszcie do Widziadeł. Poznaje tę, co zeszła na psy. Między kobietami szybko nawiązuje się nić sympatii. Może obie przeczuwają, że choć dużo je dzieli, to łączy jakieś trudne do wyrażenia pokrewieństwo dusz i bezinteresowna miłość do zwierząt. Bella wciąż czeka na Leo. Kolejny znak jego nadejścia - książka o zbliżającej się apokalipsie - każe jej wierzyć że spełnienie tej tęsknoty jest naprawdę blisko. Sylwia postanawia pomóc przytulisku. Dzięki Manejowi spr