Pogrzeb Szymona jest okazją do spotkania Andrzeja i Weroniki. Oboje składają kondolencje rodzinie zmarłego, co dla Weroniki jest trudną sytuacją. W czasie spaceru po cmentarzu Andrzej pokazuje Weronice grób swojej matki. Opowiada o rozwodzie rodziców i śmierci matki. Okazuje się, że psychoterapeuta nigdy tak naprawdę nie pogodził się z odejściem ojca, który porzucił rodzinę dla młodej, pięknej pacjentki. To jego wini za przedwczesną śmierć matki.