Andrzej Piaseczny, piosenkarz i autor tekstów, stoi na stanowisku, że na podróż życia nigdy nie jest za późno. W związku z tym postanowił zorganizować swojej osiemdziesięciojednoletniej mamie, Alicji, wycieczkę do Namibii. Muzyk chciał wszystkie atrakcje zachować przed nią w tajemnicy, dlatego kobieta musi przygotować się na wiele niespodzianek. Samego Andrzeja czeka z kolei wiele wzruszeń. Chociaż koleżanki pani Alicji starały się ją odwieść od uczestnictwa w wyprawie, muzyk wierzy, że wkrótce same ocenią ten pomysł jako świetny. Mama artysty jest bowiem kobietą, która nie przywiązuje wagi do metryczki. Wycieczkę z synem do Afryki traktuje jako wyzwanie. Na początku Andrzej i jego mama spotkają się z członkami ostatniego plemienia tradycyjnej Afryki, Himba. Mieszkańcy wioski odkryją przed turystami sekrety swych obrzędów i kulisy codziennego życia. Dużym zaskoczeniem okaże się higiena oparta na dymie, drewniana poduszka i tajemnicze szamańskie rytuały. Pani Alicja będzie miała także okazję przejechać się quadem, odwiedzić Spitzkoppe, kolebkę ludzkości, wziąć udział w rajdzie po wydmach, przelecieć się helikopterem i podziwiać dzikie stworzenia - m.in. lwa - w ich naturalnym środowisku. Artysta wręczy matce wyjątkowy, wykonany w Polsce podarunek, który poruszy do głębi panią Alicję. Oboje także sięgną wspomnieniami do dawnych lat.