Wrocławska policja zostaje postawiona na nogi - podczas rutynowej interwencji samochód na ukraińskich tablicach rejestracyjnych przejechał policjanta i uciekł z miejsca zdarzenia. Świadkowie twierdzą, że w bagażniku samochodu widzieli czyjeś zwłoki. Poszukiwania prowadzone przez komendę miejską nie przynoszą rezultatów. Policjantki z Wydziału Kryminalnego dołączają do akcji, aby ustalić tożsamość kierowcy poszukiwanego pojazdu. W sprawie porwanej Anastazji wreszcie coś zaczyna się dziać. Bazując na informacjach od Zborowskiego, Latoszek i Lipka wracają ze śledztwem do szkoły, gdzie uczyły się dziewczyny. Wiedzą, że Zborowski wpadł na coś ważnego - z jego samochodu zginęła karta z aparatu fotograficznego, która może być ważnym dowodem. Lipka i Latoszek idą tym samym tropem i szybko identyfikują podejrzaną osobę.