Na komendzie pojawia się przerażona Paulina Sikora. Kobieta zgłasza, że dzwoniła do niej córka, Ewelina. Dziewczyna padła ofiarą porwania i jest ranna, prawdopodobnie właśnie się wykrwawia. Kalicka i Jawor korzystają z namiaru na telefon dziewczyny, żeby odnaleźć ją, zanim będzie za późno. Na miejscu okazuje się, że na wytyczonym terenie mają do sprawdzenia kilkadziesiąt mieszkań. Sprawa wydaje się beznadziejna, ale na błyskotliwy pomysł wpadnie Ania Kropielnicka. Werbowicz, stary redaktor Kuriera Dolnośląskiego przypomina sobie dalsze fakty z czasów, kiedy Czerwiec grasował na wolności. Ma dla Jawora ciekawe informacje, które mogą okazać się ważnym tropem. W oczach Baśki Kalickiej rewelacje Werbowicza są mocno naciągane, ale Jawor i tak postanawia za nimi pójść.