Barbara Kalicka, policjantka z Krakowa, ukrywa się w mieszkaniu operacyjnym we Wrocławiu. Ledwo uszła z życiem po brutalnym ataku Małego Druciarza i teraz spodziewa się, że przestępca ponownie ją odnajdzie, żeby dokończyć robotę. Jedynym człowiekiem, jakiemu ufa, jest inspektor Kubis. Tymczasem naczelnik wrocławskich kryminalnych prowadzi sprawę w duecie ze Sławkiem Kłosem. Pod jedną ze szkół doszło do porwania rodzicielskiego. Ktoś zabrał samochodem dwunastoletnią Julkę Strachotę. Matka dziewczynki obwinia o to jej ojca, Pawła, z którym rozwiodła się w burzliwej atmosferze. Policjanci zatrzymują mężczyznę, mimo że ten zapewnia o swojej niewinności. Następnego dnia przerażona matka dziewczynki pojawia się na komendzie. Mówi, że córka do niej zadzwoniła. Jest w jakimś hotelu pod miastem z nieznanym sobie człowiekiem.