W sercu miasta, w biały dzień dochodzi do strzelaniny. Trzydziestoletni mężczyzna, Wojciech Ciemniak, otwiera ogień do przypadkowych przechodniów. Dwie osoby zostają ciężko ranne; potem jednak sprawca sam oddaje się w ręce policji. Wach i Walczak próbują przesłuchiwać zatrzymanego, ale ten nie chce z nimi rozmawiać. Kryminalni zakładają, że masakra to efekt załamania psychicznego Ciemniaka, ale odkrywają, że sprawa ma drugie dno. Dwóch postrzelonych mężczyzn to wcale nie były przypadkowe osoby - znali się już wcześniej, a w komputerze Ciemniaka są dowody, że obserwował ich od dłuższego czasu. Kuba Walczak wpada na genialny pomysł, jak rozwiązać kłopoty swojego przyjaciela, Słonia. Skoro żadna restauracja nie chce go zatrudnić, to należy założyć własną.