Koniec turnusu oznacza badania lekarskie i podsumowanie zdobytej w sanatorium kondycji fizycznej i psychicznej. Ale kuracjuszy czekają jeszcze ciekawe aktywności. W tym odcinku, na kursie z samoobrony, seniorzy nauczą się kilku przydatnych chwytów i dowiedzą się jak dbać o swoje bezpieczeństwo, zagrają w piłkę nożną o honor, a trenował ich będzie nikt inny jak uczestnik IV sezonu Sanatorium miłości, Andrzej Sikorski, spotkają się z dr. Michałem Lwem Starowiczem, żeby zmierzyć się ze wstydem i stereotypami, a także część grupy zatańczy z szarfą. To wyjątkowy dzień. Bez wieczornego głosowania. Pozostaje już tylko wybór Króla i Królowej Turnusu na balu finałowym.