Sala uniwersytetu w Wilkowyjach jest pełna jedynie na wykładach proboszcza. Duda wpada na pomysł, jak zapewnić frekwencję także na innych prelekcjach. W urzędzie gminy urzędnicy przy okazji każdej załatwianej sprawy żądają zaświadczeń o obecności na jakimś wykładzie. Sale uniwersytetu zapełniają się niemal natychmiast. Poróżniona z bratem Japycza Michałowa urządza księdzu piekło na plebanii, a i gotuje coraz gorzej. Ksiądz postanawia więc nakłonić oboje do zgody. Trudno jest jednak osiągnąć kompromis między racjami zakochanej kobiety a męską potrzebą wolności.