Ksiądz okazuje się cenzorem nie mniej wymagającym od Wójta, co wprawia w rozpacz Witebskiego; Lucy ma własne problemy: psów przybywa. Za namową Kusego, polonista publikuje notatkę o pogłoskach, jakoby Unia Europejska miała wprowadzić dopłaty do wiejskich psów – na wzór dopłat do hektara. Psy znikają natychmiast. Polonista popada za to w potworne tarapaty po wydaniu obu gazetek. Ostatecznie ksiądz i wójt postanawiają zamknąć oba pisma.