Człowiek, który podawał się za znajomego Huberta, składa Agacie propozycję współpracy. Oburzona jego propozycją, wyrzuca go za drzwi, jednak dopiero po czasie orientuje się, że w jej gabinecie została teczka z dużą ilością pieniędzy. Tymczasem Agata reprezentuje parę narzeczonych pokrzywdzoną przez właściciela domu weselnego. W wyniku pomyłki ich ślub jest zagrożony. Agata szybko znajduje wyjście z sytuacji, jednak kłopoty zaczynają się w momencie, gdy okazuje się, że przyszły pan młody formalnie wciąż jest żonaty. Dorota prowadzi kuriozalną sprawę przystojnego sąsiada samotnie wychowującego syna.