W kancelarii pojawia się Izabela – dawna patronka Agaty z czasów studiów. Przychodzi do swojej podopiecznej po latach, prosić by ta zgodziła się bronić jej siostrzeńca, który został oskarżony o potrącenie kobiety i pozostawienie jej nieprzytomnej na miejscu wypadku. Chłopak przyznaje, że potrącił kobietę, ale utrzymuje, że zatrzymał się i sprawdził, czy nic jej się nie stało. Odjechał zostawiając kobietę przytomną i zapewniającą go, że nic jej nie jest. Tymczasem trwają przygotowania się do nadchodzącego dorocznego balu adwokatów. Dorota zamawia sukienkę, Dębski próbuje wymigać się od pójścia z Okońską, a Agata jest zbyt pochłonięta pracą by myśleć o balu. W efekcie oboje lądują na imprezie bez partnerów. Gdy wieczór zaczyna rozwijać się całkiem przyjemnie, nastrój psuje pojawienie się zazdrosnej Okońskiej. Czy bal skończy się awanturą?
W kancelarii pojawia się Izabela – dawna patronka Agaty z czasów studiów. Izabela przestała praktykować kilka lat temu, gdy pogrążona w żałobie po śmierci męża popełniła tragiczny w skutkach błąd w pracy. Teraz przychodzi po latach, prosić Agatę by ta zgodziła się bronić jej siostrzeńca, który został oskarżony i potrącenie kobiety i pozostawienie jej nieprzytomnej na miejscu wypadku. Chłopak przyznaje, że potrącił kobietę, ale utrzymuje, że zatrzymał się i sprawdził, czy nic jej się nie stało. Odjechał zostawiając kobietę przytomną i zapewniającą go, że nic jej nie jest.
Bohaterowie przygotowują się do nadchodzącego dorocznego balu adwokatów. Dorota zamawia sukienkę, a Dębski próbuje wymigać się od pójścia z Okońską. Agata jest tak pochłonięta sprawą, że na imprezę jedzie prosto z kancelarii, przebierając się w biegu. Dębski, który widząc, jak Marii zależy na pokazaniu się z nim na balu, prosi ją w końcu, by mu towarzyszyła. Jednak tym razem to Okońska daje mu kosza. W efekcie Agata i Dębski oboje lądują na balu bez partnerów. Gdy wieczór zaczyna rozwijać się całkiem przyjemnie, nastrój psuje pojawienie się zazdrosnej Okońskiej.
Agata dostaje informację, że kobieta potrącona przez jej klienta zmarła w szpitalu. Pogrążona w smutku, znajduje oparcie w Maćku. Dzięki pomocy Izabeli, która decyduje się pod namową Agaty wrócić na salę sądową, udaje się uzyskać dla Dawida karę w zawieszeniu. Tymczasem do Doroty przychodzi klient, który chce pozwać firmę ubezpieczeniową. Okazuje się, że firma ta nazywa się ProSpectrum…