Zwyczajna rozprawa sądowa w sprawie kradzieży roweru staje się areną dziwnych wypadków, nie tylko miłosnych. Sędzia, Sylwia Midowicz i Antoni Dziubak, sandomierski policjant, zostają w tym samym momencie trafieni strzałą Amora, a protokolant, Damian, nagle traci przytomność. Szybko jednak okazuje się, że te wydarzenia były zaledwie preludium do tragedii, która wydarza się w murach sądu, a środkami przypomina zbrodnie z czasów średniowiecza. Tłem do kryminalnej afery stają się obyczajowe potyczki pracowników sądu, w których udział bierze i sfrustrowana prokurator, i adwokat - erotoman. Przez splot tych wszystkich wydarzeń przebija jednak nadzieja, na prawdziwe uczucie między sędzią Sylwią a policjantem. Ono z sali sądowej przenosi się szybko na taneczny parkiet i musi poradzić sobie z przeszkodami chociażby w osobie nadopiekuńczej matki Dziubakai stalkującego Sylwię nachalnego wielbiciela.