Karol i Tadek jadąc na doroczne spotkanie klubu sierżanta, muszą zabrać żony. Na dworcu jednak gubią się z nimi i odjeżdzają sami. W pociągu Norek dla żartów przykuwa się do Karola kajdankami, do których jak się okazuje, nie posiada kluczyka. W dodatku okazuje się że panowie pomylili pociągi.