Kilka lat temu pojawiła się techniczna możliwość genetycznego modyfikowania komórek ludzkich. W 2018 roku chiński genetyk He Jiankui ogłosił, że urodziła się dwójka pierwszych "dzieci GMO" - bliźniaczki Lulu i Nana. Czy to oznacza, że w przyszłości wszyscy będziemy genetycznie "podkręcać" swoje dzieci, a w 2050 roku po Ziemi chodzić już będzie rasa genetycznych nadludzi? A może to wszystko tylko kolejna bańka mydlana?