Wojtek śpi pod ścianą przykryty tekturami. Budzi go sygnał telefonu komórkowego. Rozmowa trwa krótko. Umawia się na odbiór dokumentów nazajutrz pod kościołem. Idąc ulicą nagle dostrzega w witrynie z ogłoszeniami swoje zdjęcie z podpisem. Kiedy dzwoni pod wskazany numer telefonu, słyszy głos matki. Przyjechała do Londynu na wieść o śmierci syna. Zdenerwowany Wojtek chce wiedzieć, czy ktoś się z nią kontaktował. Dowiaduje się, że dzwonił jakiś jego kolega, który ma być u niej za pół godziny. Do Wojtka dociera przerażająca myśl, że jego prześladowcy są już na tropie matki. Zayed podwozi Ewę pod niewielki apartamentowiec. Pokazuje bardzo ładne, umeblowane mieszkanie. Chce, by zamieszkała w nim ze Stasiem. Ewa awansowała w pracy, będzie więc jej łatwiej wygospodarować pieniądze na czynsz, zresztą on zobowiązuje się płacić połowę. Robi to wszystko z miłości do niej. Zayed prowadzi Ewę do pokoju Stasia, jest w nim komputer. Andrzej próbuje załatwić kredyt w banku na rozkręcenie większego biznesu. Na pieniądze trzeba jednak czekać, a jemu się śpieszy. Może kupić po okazyjnej cenie 14 furgonetek na barobusy. Tylko w ten sposób opanuje rynek, a wtedy wyeliminuje konkurujących z nim Turków. Zwierza się ze swoich finansowych problemów Romkowi, a ten zdradza mu, że ma odłożone 10 tysięcy funtów. W rozmowie z Wiolą o ewentualnej pożyczce Andrzej obiecuje natychmiast oddać pieniądze, jak tylko uzyka kredyt. Darek i Mariola, jedząc lunch w łóżku, rozmawiają o swojej przyszłości. Darek nie może się przenieść do dziewczyny, jest potrzebny właścicielce mieszkania, która ma problemy z córką. Nina jest już po operacji oka w niewielkiej prywatnej klinice, chce jak najszybciej wrócić do domu. Odbiera ją ze szpitala Darek. Asia nadal pomaga Andrzejowi rozwozić jedzenie. Na jednej z budów zjawia się nagle Kinga, chce wrócić do chłopaka. Asia jest wyraźnie zazdrosna o Andrzeja. Nie