Albert, elegancki starszy pan, chce sprzedać łańcuszek, by zdobyć pieniądze na kolację z poznaną w sanatorium Aliną. Po wspólnym posiłku kobieta zaprasza go do domu, jednak na miejscu para natyka się na dorosłego już syna Aliny, Przemysława. Kobieta wydaje się zaszokowana na jego widok. Mariusz, spacerując z Andżeliką, spostrzega, że ktoś przebija opony w jego samochodzie. Być może stoi za tym gangster Dziadek. Klient lombardu, Tomala, chce się pozbyć przedmiotów, które według niego zagracają mieszkanie. Problem w tym, że należą one do jego brata.