Ale zanim rozmawiamy o gali oscarowej i uderzeniu przez Willa Smitha, to jednak nasze polskie poletko, konkretnie Gala Wiktorów. No właśnie, niby nikogo to nie obchodzi, a jednak pochylamy się, albowiem obaj żeśmy zbojkotowali. Nie poszliśmy. Nie dostaliśmy niby zaproszenia? NO DAJCIE SPOKÓJ. Włodek opowiada o swoich perypetiach związanych z szewcami (jest o czym). Do tego analizujemy jeszcze inbę związaną z zeszłoroczną Miss World. No i odwiedzamy dom pewnej pani, która ma dużo ładnych obrazków i sentencji. A, no i jest mikrofon. MIKROFON.