Nie było nocy, był dzień. Już nie był widoczny na ziemi cień. Karol zrobił aferę w Uberze. To, co on mówił, to do dziś nie wierzę. Zobaczcie odcinek dziś tak zabawny, w nim Włodek i Karol: ten duet lekkostrawny. Nawet pojawia się w nim córeczka - Nina. Bo któż tam obok głów Lenina znad pianina! Czy to możliwe, by rymować bezkarnie opisy? To jasne, o ile rymy te dziwne jak Remka Mroza literackie popisy. Co to za cymbał pisze, czy to Stone Sharon? Bo raczej nie Włodek, więc zostaje nam Karol. Nie było nocy, był dzień, kochani. Pamiętajcie.