Robert korzysta z życia i o poranku ucieka w negliżu przed wściekłym mężem kochanki. Zdarzenie nagrywają telefonem przechodzące nastolatki. Policja z Lipnicy wciąż szuka mężczyzny, który zaatakował Kaję. Matka dziewczyny twierdzi, że jej córka nie zapamiętała żadnych szczegółów. Wiadomo jednak, że ofiara napadu zgubiła podczas walki z agresorem zegarek. Jednym z podejrzanych staje się Banach, którego widział w pobliżu miejsca zdarzenia inny mieszkaniec, Gawłowski. Tymczasem Wroński postanawia przesłuchać ojca Rafała, Dariusza, którego sam spotkał feralnego wieczoru na ulicy. Policjant chce też porozmawiać ze Stadnickim o jego konflikcie z synem i w końcu wprasza się do jego domu. Odkrywa, że to właśnie on zaatakował Kaję. Dariusz niespodziewanie uderza go w głowę i pozbawia przytomności. Sonia ogląda zdjęcia z sylwestra i zaczyna podejrzewać, że Ula wciąż czuje coś do Janka. Niebawem wstępuje do siedliska na sernik i kawę, a przyjaciółka cały czas próbuje ją wypytywać o byłego narzeczonego. Później Mostowiakówna podrzuca Morawskiemu do leśniczówki bigos i kolejny raz zaprasza go na swój ślub. Policjant jednak odmawia, wyznając, że myślałby tylko o tym, że to on powinien stać u jej boku. Paweł zabiera swoje rzeczy z biura i żegna się z Kaliną. Udaje mu się załatwić pierwsze zlecenie na trawę z rolki. To cieszy Julkę i jej rodziców. Piotrek zawozi w końcu Kingę do mieszkania, które w tajemnicy kupił jako rodzinną inwestycję. Ona udaje, że zakup jest dla niej niespodzianką. Poza tym Zduńscy próbują zmusić Otara, by w końcu zwrócił sprzęt należący do bistro. Postanawiają też zatrudnić nianię.