Znając skłonności Irka do alkoholu oraz natarczywość względem kobiet, Jadzia postanawia wykorzystać go, aby przekonać Annę do tego, że Henryk zasługuje na drugą szansę. Kiedy Irek przychodzi w odwiedziny, mylnie odczytuje uprzejmość Anny jako zaproszenie do zalotów i rzuca się na nią. Na szczęście, w odpowiednim momencie wkroczył Henryk i uratował ją przed napastnikiem. Piotr z Henrykiem przerażeni widmem głodu i wyprowadzki z domu, próbują w jakiś sposób pozyskać pieniądze.