Kowalscy wraz z synami spotykają się w rezydencji bogatych na obiedzie zapoznawczym. Wszyscy są bardzo zestresowani. Henryk próbuje rozluźnić atmosferę niezręcznymi żartami, co tylko pogarsza sytuację, obnażając przepaść, jaka dzieli obie rodziny. Na złość synowi Piotr wręcza Nikodemowi najnowocześniejszego laptopa, który miał być prezentem dla Janka. Dosyć szybko między obiema rodzinami dochodzi do ostrej wymiany zdań na tematy światopoglądowe. Ostatecznie Nikodem zostaje na noc w domu Piotra i Anny, zaś Janek jedzie do domu z urażonymi Jadwigą i Henrykiem. Rozpieszczony Janek doznaje szoku, odkrywając, że jego prawdziwa rodzina ma wychodek zamiast łazienki a łóżko musi dzielić z chrapiącym dziadkiem. Spacerując w środku nocy po domu z zapaloną świecą, niefortunnie potyka się, świeca upada i cały budynek staje w płomieniach. Henryk, Jadwiga, Jan i Zenon patrzą w milczeniu na płonący dom. W niebo wystrzelają fajerwerki, którymi handlował Henryk. Kowalscy zostają bez niczego.
Kowalscy wraz z synami spotykają się w rezydencji bogatych na obiedzie zapoznawczym. Wszyscy są bardzo zestresowani. Henryk próbuje rozluźnić atmosferę niezręcznymi żartami, co tylko pogarsza sytuację, obnażając przepaść, jaka dzieli obie rodziny. Na złość synowi Piotr wręcza Nikodemowi najnowocześniejszego laptopa, który miał być prezentem dla Janka. Dosyć szybko między obiema rodzinami dochodzi do ostrej wymiany zdań na tematy światopoglądowe. Ostatecznie Nikodem zostaje na noc w domu Piotra i Anny, zaś Janek jedzie do domu z urażonymi Jadwigą i Henrykiem. Rozpieszczony Janek doznaje szoku, odkrywając, że jego prawdziwa rodzina ma wychodek zamiast łazienki a łóżko musi dzielić z chrapiącym dziadkiem. Spacerując w środku nocy po domu z zapaloną świecą, niefortunnie potyka się, świeca upada i cały budynek staje w płomieniach. Henryk, Jadwiga, Jan i Zenon patrzą w milczeniu na płonący dom. W niebo wystrzelają fajerwerki, którymi handlował Henryk. Kowalscy zostają bez niczego.