Pan Nikodem doprowadza do formalnego unieważnienia małżeństwa Kunickich. Już może poprowadzić do ołtarza piękną i teraz bogatą Ninę. Rozpoczynają się przygotowania do ślubu. Na horyzoncie pojawiają się jednak ciemne chmury. Terkowski, zaciekły wróg Dyzmy od czasu pamiętnego rautu rządowego, wpada na ślad jego mało chwalebnej przeszłości. Z kłopotu wybawiają swego Wielkiego Trzynastego "pątniczki" z loży dwunastu. Wskutek ich starań Terkowski z dnia na dzień zostaje wysłany na zamorską placówkę dyplomatyczną. W kraju coraz wyraźniej rysuje się kryzys gospodarczy i w efekcie - także rządowy. Władze podejmują decyzję o sprzedaży zmagazynowanego zboża - na znak protestu Dyzma składa dymisję z prezesury Banku Zbożowego i wyjeżdża po ślubie z Niną do Koborowa. W trakcie przyjęcia w majątku zjawia się dyrektor gabinetu prezydenta, prosząc w imieniu głowy państwa, by pan Nikodem podjął się misji utworzenia nowego rządu. Dyzma rozważa propozycję, która wszystkich obecnych wprowadza w stan euforii. Powszechnego uwielbienia dla "męża opatrznościowego" narodu i państwa nie podziela Żorż Ponimirski. "Dyzma to zwykły łajdak i oszust" - woła wybuchają szalonym śmiechem. Hrabina Przełęska gorąco przeprasza towarzystwo za wybryk siostrzeńca, który jest niespełna rozumu.