Kamil swojej mamie z dumą prezentuje tatuaż - skąpo ubraną tancerkę. Agata uspokaja się dopiero wtedy, gdy wychodzi na jaw, że tatuaż - autorstwa Tomka - jest zmywalny. Po powrocie ze szkoły chłopak z kolei przyznaje się, że dla kawału razem z kolegą ukradli samochód, należący do straży miejskiej. Tomek jest załamany. Jak on powie o wszystkim Agacie? Za późno, u drzwi już stoi stróż prawa. Agata przeżywa szok. Odbywa "poważną" rozmowę z synem, ale też obwinia Tomka o to, że jest zbyt pobłażliwy dla Kamila, czym tylko go poważnie irytuje i naraża się na zemstę. Ale gdy niedługo potem Kamil i jego kolega, Damian zostają oskarżeni o włamanie się do automatu z batonikami, miarka się przebrała. Agata jest przerażona, natomiast Tomek postanawia odkryć prawdziwy powód tej istnej lawiny przestępstw...