Janek Kaniewski zostaje sam na świecie. Umiera jego matka. Przyjaciele i sąsiedzi pomagają Jankowi przystosować się do życia w pojedynkę. Jedyne pocieszenie dla Janka to listy, które napisała do niego matka tuż przed śmiercią. Oprócz testamentu zostawiła prywatny list, skierowany do najbliższych Jankowi osób – profesora Lewickiego i jego syna Zbyka, przyjaciela Janka od dzieciństwa. W liście Łucja Kaniewska dziękuje za pomoc okazaną jej i synowi i prosi, żeby zaopiekowali się Jankiem po jej śmierci. Zbyk wpada na pomysł, że skoro jedną z rzeczy, która Janek potrafi robić dobrze, jest jazda na rowerze, załatwi mu pracę w firmie kurierskiej „Błyskawica”. Jak będą wyglądać pierwsze kroki Janka w normalnej rzeczywistości?