Podczas gdy była pani prokurator i komisarz mają głowy zaprzątnięte całkiem zwykłymi sprawami, w okolicy dochodzi do tragicznych zdarzeń. Najpierw nad jeziorem ginie jeden z bandziorów, zastrzelony z zimna krwią przez aspiranta Szymka Malca, który prawdopodobnie chce się pozbyć niewygodnych świadków. Potem Malec spotyka się z Andrzejem Krauzem, który namawia go do wyjawienia prawdy, i z którym policjant ma jakieś tajemnicze układy. Wkrótce Krauz, świętujący w restauracji wieczór kawalerski z kolegami z pracy, otrzymuje tajemniczy telefon od niejakiego Janeckiego - szarej eminencji lokalnej społeczności. Andrzej wychodzi na zewnątrz do samochodu i już nie wraca do swego towarzystwa. Policja powiadamia Elżbietę Ginter o zaginięciu jej narzeczonego. Kobieta jedzie na miejsce zdarzenia z Kosmalą, który właśnie u niej gościł.