Malina ostrzega swojego ukochanego, Dominika Dela Pizzo, przed gniewem profesora Stożka. Kucharz potajemnie uczył się chemii, a to rozgniewało profesora. Dominik chce przekonać Malinę, że to to co robi, jest dobre, ale na próżno. Alchemik odzyskuje mowę. Bartłomiej i Mirmił nie chcą już być wartownikami tylko asystentami Alchemika. Razem robią doświadczenia na balonach. Okazuje się, że nie każdy balon pęka.