Basia jest podekscytowana, ale i zdenerwowana ślubem i weselem. Przyszła panna młoda zaczyna zwracać uwagę na „znaki” – czarnego kota, który przebiegł jej drogę oraz plamę na ślubnej sukience, na którą w sklepie klientka niechcąco wylała kawę... Czy to przypadki czy faktycznie nad ślubem Basi i Andrzeja wisi jakieś fatum?