W kamienicy na Ćwiartki pojawia się nowy lokator - android, który jest łudząco podobny do Ferdka. Został skonstruowany przez sąsiada Kiepskiego, Oskara. Maszyna szybko zajmuje miejsce Ferdka w jego własnym domu, ponieważ wydaje się nie mieć wad - nie pije, zna zasady savoir vivre'u, a w dodatku chodzi do pracy. Z czasem jednak obecność intruza zaczyna coraz bardziej przeszkadzać Ferdynandowi. Zwłaszcza gdy okazuje się, że humanoid ma pewien plan, którego nie przewidział dla niego konstruktor.