Kazimierz udaje się do Budy i stara się przekonać Ludwika, by ten odstąpił od wojny. Ani on, ani Karol nie chcą słyszeć o pojednaniu, jednak Kazimierzowi udaje się przekonać ich, że walka nie ma sensu. Zaprasza wszystkich na zjazd do Krakowa. Zazdrosny o Esterkę przypadkowy rycerz atakuje Jaśka. Do walki przyłącza się Jan Jura, który broniąc przyjaciela dostaje śmiertelny cios.