Pani Żaneta uciekła od męża z dwójką dzieci i po pewnym czasie związała się ze swoją miłością z lat szkolnych, panem Markiem. Mają wspólnie dwie córeczki, a mężczyzna jest tatą dla całej czwórki. W końcu żyją spokojnie, ale brak im własnego dachu nad głową. Odziedziczony po dziadku domek nie nadaje się do zamieszkania, za mało w nim miejsca dla sześciu osób.