Grażyna i Irenka z entuzjazmem budują sieć pomocy sąsiedzkiej i międzyludzkiej, wymyśloną przez Krzyśka. Nawet Jacek daje się w to wciągnąć. Wszyscy troje słyszą, że ktoś w kamienicy woła o pomoc. Przez dłuższy czas nie udaje im się ustalić o kogo chodzi. Z pomocą przychodzi im Andreas, który wykazuje duży talent do otwierania zamkniętych zamków. Wołającym o pomoc okazuje się Lisiecki, który przeżywa kryzys z powodu życiowych i uczuciowych sukcesów Krzyśka.