Mimo złego samopoczucia Iga angażuje się w poszukiwania Grześka. Marcin nie może jej w tym towarzyszyć, bo staje przed sądem jako obrońca Szymona. Mimo całej swojej skuteczności, nie jest wcale pewien wygranej, a bardzo mu na tym zależy. Dlatego Iga samotnie konfrontuje się z ojcem Grześka i nie jest to dla nikogo przyjemne spotkanie.