Iga próbuje załagodzić konflikt Doroty z rodzicami. Marcin wspiera ją, ale sam pochłonięty jest sprawą o przekroczenie granic obrony koniecznej. Broni dziewczyny, która postrzeliła włamywacza. Wyrok skazujący oznacza dla niej koniec marzeń o szkole policyjnej. W kancelarii zjawia się Zarzycki, zaniepokojony tym, co usłyszał od Marty. Jego nieoczekiwana wizytacja prowadzi do zaskakujących wniosków: Markowi Kaszubie udało się zjednoczyć przeciwko sobie cały zespół, który pod rządami Zarzyckiego nieustannie skakał sobie do oczu. Podczas pracy w sortowni Krzysztof odnajduje skarb... Zaprasza Marcina na piwo, żeby uzupełnić swoją wiedzę prawną na temat znaleźnego. Ten historyczny moment nie stanie się jednak przełomem w szorstkiej przyjaźni obu panów. Marcin jest zbyt pochłonięty swoimi sprawami. W dodatku obiecał pomoc Ewie, która ma dosyć swojego fikcyjnego małżeństwa