Życie bez Marcina jest trudniejsze niż się to Idze wydawało. Tym bardziej, że czarne chmury zbierają się nad lokatorami kamienicy na Stalowej. Nowy właściciel ze wsparciem prawnym Magdy zaczyna akcję, której celem jest takie uprzykrzenie życia mieszkańcom, by najpierw skłócili się między sobą, a następnie wynieśli się, nie czekając na ustawowy termin eksmisji. Magda usiłuje powściągnąć zapędy Laskonia, ale jej pomysły, wprawdzie zgodne z literą prawa, są jeszcze bardziej złowróżbne. Marcin ucieka w pracę. Ale Magda, doskonale świadoma tego, jak wiele miejca w jego życiu zajmowała Iga, starannie dba o to, żeby nie miał kiedy odczuć straty. I, niestety, w przeciwieństwie do Igi, nie zalewa go swoimi problemami, tylko sprawia mu drobne przyjemności. A Marcin... wsiąka, sam nie wiedząc kiedy i jak.