Po trzech godzinach lotu podróżnik z Krakowa ląduje nad tropikalnyJerozolima ze Ścianą Płaczu i Wzgórzem Świątynnym to w Izraelu obowiązkowy punkt zwiedzania. Stare Miasto i jego cztery kwartały: żydowski, chrześcijański, ormiański i muzułmański to z kolei podróż przez różne światy kulturowe i kulinarne w obrębie otomańskich murów obronnych. Robert Makłowicz zaprasza do wspólnego gotowania szefa jerozolimskiej restauracji, znawcę biblijnych ziół. Efektem tej współpracy są figi nadziewane piersią z kurczaka. W podmiejskim miasteczku Abu Gosh, zamieszkanym głównie przez Arabów i słynącym ze znakomitego humusu, smakosz z Krakowa bierze natomiast udział w produkcji tego bliskowschodniego specjału robionego z ciecierzycy i pasty sezamowej z dodatkiem ziół i przypraw.m Morzem Czerwonym. W najdalej na południe wysuniętym punkcie Izraela, przy granicy z Egiptem i Jordanią, turystów złaknionych lata w zimie wabi kurort Ejlat. Robert Makłowicz zwiedza miasto i jego plaże, a w pobliskim delfinarium proponuje coś z menu butlonosów – rybę w ostrym sosie. Po wizycie w podmorskim obserwatorium, z którego można podglądać życie na rafie koralowej, czas na podróż przez pustynię na wielbłądzie i pieczenie placków pita nad ogniskiem w oazie. Na koniec dnia, w ruinach starożytnego miasta Nabatejczyków – sałatka z awokado z pastą sezamową i jogurtem.