Lastovo, jedna z najdalej na zachód położonych wysp Dalmacji, była w czasach Jugosławii bazą marynarki wojennej. Do dziś pozostały na niej wykute w skałach tunele, w których cumowały kutry rakietowe i okręty podwodne. W kameralnej stolicy wyspy, noszącej jej nazwę, Robert podziwia architekturę z czasów Republiki Dubrownickiej i słynne lastowskie „fumari” czyli ozdobne kominy. Na wyspie Mljet, w dużej części objętej rezerwatem przyrody, Robert gotuje ośmiornicę na czerwono, miejscowy odpowiednik „naszej chłopskiej miski kaszy z okrasą”.